wtorek, 7 maja 2013

Wrocławskie ogrody - Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego

Miasto Ogrodów to oficjalne hasło Katowic, ale dla mnie Wrocław także jest miastem ogrodów.

Ogrody Botaniczny i Japoński to jedne z moich ulubionych miejsc we Wrocławiu. A czas ogrodowania właśnie się zbliża. Niech tylko wiosna będzie łaskawa w sobotę i niedzielę pokazać nam bardziej przyjazne oblicze niż w weekend majowy! Warto nawet podczas krótkiej, turystycznej wizyty znaleźć czas na zajrzenie do jednego z nich.



Ogród Botaniczny, który zareklamuję w tym poście, jest położony na byłej odrzańskiej wyspie w dostojnym towarzystwie wież kościelnych. W jego murach można poczuć, że gdzieniegdzie, przez chwilę, świat bywa piękny. I odizolować się od pędu, zgiełku, gorączki miasta.   

W urokliwym ogrodzie jest kilka miejsc urokliwych wyjątkowo. Na pewno irysowa alejka w jego zachodniej części, która od razu przywodzi na myśl obrazy Van Gogha.


Na pewno zakątek różany na lewo od wejścia, który pozwala przypomnieć sobie jak pachną róże, które nie musiały poświęcić swojego aromatu na rzecz wzrostu (jak ich kwiaciarniane koleżanki). Na pewno kwitnące na różowo, biało wiśnie przy płocie. Na pewno staw, na brzegu, którego można usiąść w słońcu i kontemplować jak krople wodotrysku poddają się sile ciążenia. 


Podobno w ogrodzie żyją lisy - to może być miejska legenda. Ale są tam bez wątpienia zaskrońce i żaby (o których niestraszenie Ogród uprasza), a mama kaczka wyprowadza swoje dzieci na spacer. No i (jakżeby inaczej!) ogrodu pilnują krasnale.
   
http://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz