sobota, 26 października 2013

Wrocławski street art: wyklejanka na Jedności Narodowej

Kilka razy w tygodniu stoję na przystanku "Jedności Narodowej" i czekam na tramwaj. 

Zawsze lubiłam patrzeć na wyklejankę na po drugiej stronie ulicy - na panienkę z okienka i pana na bańce, i na czarnego kota, który (jak na przedstawiciela tego gatunku przystało) zaabsorbowany jest własnymi sprawami.   

 

Radzę Ci czytelniku, nie idź na ulicę Jedności Narodowej; chyba, że chcesz zobaczyć jak naklejanka się odkleja, a widok z okna zasłania czarno-białej dziewczynie reklama. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz