wtorek, 16 kwietnia 2013

Fajne kawiarnie we Wrocławiu: Amorino

Amorino
ul. Wita Stwosza 1-2 (na Rynku)
https://www.facebook.com/AmorinoIceCreamGrandCafe

Wnikliwy czytelnik zauważy, że zmieniłam tytuł. Amorino nie można nazwać knajpą - to typowa kawiarnia. I miejsce jakich w Polsce brakuje, czyli niepubowe, bez focusu piwno-drinkowego, a z drugiej strony: również nie stawiające w centrum uwagi kawy albo herbaty (co oczywiście nie znaczy, że nie można się ich tam napić)

Amorino jest królestwem deserów - lodów, ciast i innych słodkości. (Oferuje też tarty "wytrawne", ale ich nie próbowałam).

Wystrój jest słodki, lekki, pastelowy; jest jakby architektonicznym odzwierciedleniem tego co w karcie.

Co mogę zarzucić Amorino?  Zbyt dużo "złych miejsc". Tutaj gwoli wyjaśnienia: przez złe miejsca w kawiarni, rozumiem miejsca blisko drzwi, blisko toalety, zbytnio na widoku, przy kelnerach, przy przejściu, w przeciągu i pewnie jakieś jeszcze, które w tej chwili nie przychodzą mi do głowy. Koniec dygresji. W Amorino takich złych miejsc jest dużo, stoliki, który klasyfikuję jako naprawdę dobre miejsca są może dwa.
 
- Co znaczy "amorino"? - pytam moją siostrę, miłośniczkę języka włoskiego i słodyczy. (Zamawia ona zawsze w kawiarniach wspaniałe desery lodowe, który ja jem oczami i w końcu wyżebruję dwie łyżeczki "na spróbowanie", co doprowadza ją do wściekłości) 
- "Amorek".

Ale do rzeczy: na podstawie werbalnych i niewerbalnych reakcji mojej siostry podczas konsumpcji oraz tego co udało mi się uszczknąć z jej porcji, zdecydowanie polecam Amorino zakochanym w lodach.


1 komentarz:

  1. Zgadzam się! super kawiarnia, ja jeszcze chodzę do Etnocafe. Generalnie znam pełno świetnych miejsc gdzie podają dobrą kawę, ale za nic nie wiem gdzie dobrze zjeść:)

    OdpowiedzUsuń