Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kultura. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kultura. Pokaż wszystkie posty

sobota, 7 czerwca 2014

Dolnośląskie Centrum Filmowe - alternatywa dla Nowych Horyzontów

O istnieniu kina "Nowe Horyzonty" wie chyba każdy mieszkaniec Wrocławia, któremu bliska jest X Muza (nawet ten, który w stolicy Dolnego Śląska mieszka od tygodnia).

Ale warto wiedzieć, że we Wrocławiu jest też drugie kino, gdzie można zobaczyć ciekawe nie-multipleksowe filmy, w warunkach zbliżonych do multipleksowych - Dolnośląskie Centrum Filmowe.

DCF jest trochę "ukryty" mimo, że zlokalizowany w centrum miasta. Znajduje się przy skrzyżowaniu Piłsudskiego i Świdnickiej, ale nie bezpośrednio przy ulicy, lecz jakby w podwórku.

Repertuar DCF i NH ma prawie zawsze bardzo dużo punktów zbieżnych.

Nie będę ukrywać, że bardziej lubię NH, ale w DCF też kilka razy byłam.

Warto tam zaglądać, zwłaszcza jeśli wasze fundusze na kino są ograniczone, bo jest to przez większość tygodnia najtańsze kino we Wrocławiu.

Bilety kosztują (nie biorę pod uwagę jeszcze tańszych cykli filmowych):
  • normalne: od 11 do 18 zł (2D) lub 23 zł (3D)
  • ulgowe: od 11 do 15 zł (2D) lub 20 zł (3D)
Tanie środy są ogromnie oblegane, więc trzeba przyjść wcześniej, jeśli chce się mieć przyzwoite miejsca. Ostrzegam jedynie, że niektóre sale w DCF są bardzo małe i możecie się czuć raczej jak przed większa plazmą niż w kinie.

sobota, 26 kwietnia 2014

Wrocław na majówkę

Myślę, że Wrocław na majówkowy wypad nadaje się znakomicie. Oczywiście, o ile jesteście osobą miastolubną, a nie fanem majowego grillowania.

Co ciekawego można robić we Wrocławiu podczas długiego weekendu?
Wrocław jest wymarzonym miastem, dla tych, którzy wolą zwiedzać pod chmurką, niż pod dachem. Prognoza pogody na razie nie napawa optymizmem, ale trzeba być dobrej myśli.

1. Scenariusz słoneczny

Zakładając, że spędzicie we Wrocławiu cztery dni i chcecie nacieszyć się świeżym powietrzem obowiązkowe punkty programu to:
  • Spacer po Ostrowie Tumskim 
  • Przepiękne wrocławskie ogrody: Botaniczny i Japoński (który znajduje się obok Hali Stulecia, więc możecie te dwie atrakcje odwiedzić za jednym zamachem) 


W mieście jest co zwiedzać. Wiele atrakcji ma charakter "spacerowy". Możecie np. ruszyć w miasto na poszukiwanie krasnali.

Wrocławskie zoo jest teraz w rozbudowie, ale i tak wizyta w nim będzie atrakcją dla dzieci, które dodatkowo mogą dojechać tam zabytkowym tramwajem.

Osoby zainteresowane architekturą też będą się miały gdzie przespacerować - polecam wizytę w dzielnicy WUWA i rzut oka na trzonolinowiec.

Ładna pogoda umożliwia też podążenie szlakiem muralowym. Nawet jeśli nigdy nie interesowaliście się tym tematem to malowidła, które zobaczycie na murach Wrocławia na pewno was zafrapują. 


2. Scenariusz deszczowy

Jeśli prognoza pogody się sprawdzi i będzie padać we Wrocławiu nadal jest co robić.

Oto lista atrakcji wrocławskich, do których deszcz nie dociera:

Fani muzeów znajdą we Wrocławiu coś dla siebie. (Choć żeby nikt nie czuł się rozczarowany lojalnie uprzedzam, że oferta muzealna Wrocławia jest zdecydowanie uboższa niż Warszawy czy Krakowa).
Polecam także wizytę w kilku spośród zabytkowych kościołów Wrocławia. (a obowiązkowo - w katedrze na Ostrowie Tumskim). 


Jeśli kochacie kino to polecam wizytę w Nowych Horyzontach - prawdopodobnie najlepszym kinie w Polsce. Będziecie mogli tam zobaczyć filmy, które w waszym lokalnym multipleksie był wyświetlane przez dwa tygodnie w poniedziałek o 21.30 (albo wcale) i was przez to ominęło. 

We Wrocławiu zdecydowanie można się "wykawiarniować" i wyimprezować. Każdy znajdzie miejsce, które mu odpowiada, a że knajpy skupione są w kilku "zagłębiach", clubbing uda się nawet bez parasola. 
     




sobota, 19 października 2013

Co we Wrocławiu robić z dziećmi

Po przeanalizowaniu "wyszukiwanych słów kluczowych" postanowiłam wyjść naprzeciw rodzicom, którzy do tej pory po wpisaniu w Google 'zwiedzanie Wrocławia z dziećmi' (czy czegoś podobnego) i trafieniu na mojego bloga, nie mogli znaleźć w nim tego, czego szukali.

Postaram się więc mentalnie cofnąć w czasie o 20 lat i przedstawić listę dziecięcych atrakcji.

1. Zoo

We wrocławskim zoo byłam już kilka razy (i jeśli nadal będę mieszkać we Wrocławiu to czeka mnie kolejna wizyta, gdy otwarte zostanie afrykarium) i myślę, że z dziecięcego punktu widzenia jest to jedna z największych atrakcji miasta.


Nawet gdy pogoda jest nieco gorsza to w zoo jest klika zadaszonych punktów na trasie zwiedzania np. pawilony z małpami, pawilon Madagaskaru, czy pawilon z wężami, pająkami i robalami, zwany Terrarium, gdzie można się schronić przed przelotnym deszczem.



W zoo jest tak zwany "Dzieciniec", czyli ogrodzone niby-podwórko wiejskie, po którym biegają kozy (na dodatek można je karmić!), więc dzieci albo będą zachwycone, albo zaczną płakać i uciekać przed dopraszającymi się poczęstunku kózkami. Jedno z dwojga.


2. Zabytkowy tramwaj 

W wiosenne i letnie weekendy po Wrocławiu można się przejechać zabytkowym tramwajem
Podróż klekoczącym tramwajem "Juliuszem" albo "Babą Jagą" będzie dla dzieci niezapomnianą przygodą. Zabytkowym tramwajem można dojechać do zoo (przystanek Hala Stulecia), więc te atrakcje się znakomicie łączą. Polecam zwłaszcza osobą, które we Wrocławiu są pierwszy raz, i nie zdążyły wcześniej sto razy przejechać trasy, którą sunie "Juliusz" lub "Baba Jaga"  

Więcej o przejażdżkach można przeczytać na stronie miasta:
http://www.wroclaw.pl/przejazdzki1#zabytkowe_tramwaje


3. Rejsy 

...które łączą się z Zoo, bo można do niego dopłynąć statkiem właśnie. Nie wiem czy współczesne dzieci lubią rejsy, czy już tylko surfowanie po sieci, ale osobiście polecam.
http://www.statekpasazerski.pl/


4. Teatry

We Wrocławiu działa Teatr Lalek (swoją drogą miejsce znane wszystkim NH-maniakom, jako siedziba biura festiwalowego). Zastrzegam, że nigdy nie byłam tam na przedstawieniu (a są też spektakle dla dorosłych), ale linka wrzucam.    

A w Teatrze Polskim jest obecnie wystawiana jedna z ukochanych książek dzieci z wieku XX (jak to strasznie brzmi!) Dzieci z Bullerbyn. I jeśli dzieci początku XXI wieku tej książki nie lubią to źle z nimi)


5. Krasnale

No ale nawet, gdyby wszystko inne zawiodło, to Wrocław ma przecież krasnale, na których szukaniu może zejść całe popołudnie. A gdy Wasza pociecha zaczyna marudzić, to też zawsze możecie spróbować metody "Patrz, krasnal!")



6. Wieże

Dzieci powinny też lubić wspinać się na wieże!
Listę wież kościelnych znajdziecie w moim wcześniejszym poście. "Świecką" wieżą wartą wspinaczki jest Wieża Matematyczna Uniwersytetu.


7. Rzeźba zwierząt rzeźnych

Jeśli nie sfotografujecie się z trzódką ze Starych Jatek, wasze dzieci nigdy Wam tego nie wybaczą!


Jest to Pomnik Pamięci Zwierząt Rzeźnych, więc zależnie od przekonań może zacząć w tym miejscu edukację pro-wegetariańską dziecka, albo sprawę przemilczeć i nie zaczynać wykładu uświadamiającego "Gdzie zaczyna się droga szyneczki na twoją córko/synu kanapkę". No chyba, że Wasze dziecko jest takie jak ja, i nie ogarnia historii "Pewnego dnia mama powiedziała mi, że mięso z lodówki to kawałek krówki, która jeszcze kilka miesięcy wcześniej biegała po polu i to traumatyczne doświadczenie odcisnęło się na mojej młodej psychice".


8. Kot Dante

Na deser możecie sobie zostawić audiencję u kota z ulicy Szewskiej. O Dantem pisano już jak Polska długa i szeroka.
Jednak nie uprzedzajcie swoich dzieci o tej atrakcji. Kot Dante może akurat nie zaszczycić swoją obecnością okna Antykwariatu Naukowego, albo spać, wyniośle odwróciwszy swój grzbiet na gapiów przy szybie, i biedactwa się rozczarują.


piątek, 30 sierpnia 2013

"Rodzina Brueghlów" - co warto wiedzieć wybierając się na wystawę

Do 30 września jest okazja zobaczyć we Wrocławiu wystawę "Rodzina Brueghlów. Arcydzieła malarstwa flamandzkiego"- bez dwóch zdań to wydarzeni bezprecedensowe dla miłośników sztuki, nie tylko z Wrocławia (oczywiście jak na polskie warunki). Ja byłam w Pałacu Królewskim dwa tygodnie temu.

Na wystawie nie zobaczymy żadnego z najbardziej znanych dzieł Pietera Breughla St., takich jak "Wieża Babel", "Walka karnawału z postem", "Myśliwi na śniegu" czy "Zabawy dziecięce". I nie jest to też wystawa prezentująca wyłącznie dzieła Brueghlów. (Piszę o tym, bo w Polsce często bywa tak, że zbyt wiele obiecujący marketing powoduje rozczarowanie wystawą, która w innym przypadku bardzo by się podobała zwiedzającym.)   

Ci, którzy kochają martwe natury i melancholijne pejzaże na pewno będą zachwyceni. Dla mnie najciekawsze są sceny z życia wiejskich wspólnot z mistrzowską bezpośredniością odmalowywane przez Breughla. Oglądanie tych obrazów jest niczym spacer w ich wnętrzu, od jednej grupy postaci do drugiej na wiejskim weselu, od dzieci bawiących się na zamarzniętej rzece na pierwszym planie, po samotny dom widoczny na horyzoncie.    

Bilety są bardzo drogie jak na kieszeń przeciętnego Polaka w dobie kryzysu (40 zł normalne, 20 zł ulgowe). W weekend mojego zwiedzania była specjalna promocja i w godzinach 10.00-12.00, bilety kosztowały 20 zł. Dlatego też kolejki były ogromne - półtorej godziny czekałam na samo wejście na wystawę. Ze względu na tłumy przed obrazami i "kolejkowanie" by przyjrzeć się co bardziej znacznemu dziełu na pewno nie była możliwa kontemplacja dzieł. Dlatego ostrzegam - jeśli ktoś jest we Wrocławiu na krótko, a znów pojawi się jakaś promocja to odradzam zwiedzanie.

Więcej informacji:
http://galeriamiejska.pl/aktualnosci/00083_irodzina-brueghlow-arcydziela-malarstwa-flamandzkiegoi

 Wystawa znajduje się w Muzeum Miejskim przy ulicy Kazimierza Wielkiego. Najłatwiej dotrzeć tam tramwajem, wysiadając albo na Świdnickiej albo na Rynku.

sobota, 11 maja 2013

Najtańsze kino we Wrocławiu


Jako że bilety kinowe są coraz droższe, a mamy globalny kryzys ekonomiczny (choć oczywiście dla wszystkich pokoleń studentów zwracanie uwagi na ceny to chleb powszedni) publikuję krótki przewodnik, które kino we Wrocławiu jest najtańsze.
(Jak się okazało odpowiedź jest dość skomplikowana: zależy kiedy i dla kogo)

Uwaga: biorę pod uwagę tylko filmy 2D, nie uwzględniam projekcji "specjalnych" (w stylu poranki dla dzieci czy seanse dla seniorów) i promocji wymagających kupienia produktu firmy X albo posiadania telefonu firmy Y. Cen dla świąt też nie analizuję.


Jeśli przysługuje Ci bilet ulgowy:
 
Poniedziałek:
Nowe Horyzonty
11 zł

Wtorek:
Dolnośląskie Centrum Filmowe
13 zł

Środa:
Dolnośląskie Centrum Filmowe
11 zł

Czwartki i piątki:
Dolnośląskie Centrum Filmowe:
13 zł

Soboty i niedziele do 17.00:
Nowe Horyzonty i Dolnośląskie Centrum Filmowe
15 zł

Soboty i niedziele po 17.00:
Dolnośląskie Centrum Filmowe
15 zł

Jeśli przysługuje Ci bilet normalny:

Poniedziałek:
Nowe Horyzonty
11 zł

Wtorek do 13.30:
Helios Magnolia Park
15 zł

Wtorek po 13.30:
Dolnośląskie Centrum Filmowe
16 zł

Środa:
Dolnośląskie Centrum Filmowe
11 zł

Czwartki i piątki do 13.30:
Helios Magnolia Park
15 zł

Czwartki i piątki po 13.30:
Dolnośląskie Centrum Filmowe
16 zł

Soboty i niedziele do 17.00:
Nowe Horyzonty
17 zł

Soboty i niedziele po 17.00:
Dolnośląskie Centrum Filmowe
18 zł



Stan na 11 maja! (Będę trzymać rękę na pulsie i aktualizować) 

Linki do cenników wszystkich kin we Wrocławiu znajdziecie tutaj:

http://www.dcf.wroclaw.pl/bilety/cennik
http://www.kinonh.pl/artykul.do?id=1528
http://www.helios.pl/3,Wroclaw/Cennik
http://www.cinema-city.pl/Korona
http://multikino.pl/pl/wszystkie-kina/wroclaw-arkady/cennik/
http://multikino.pl/pl/wszystkie-kina/wroclaw-pasaz-grunwaldzki/cennik/

sobota, 8 grudnia 2012

Jak zwiedzać Wrocław? Cztery klucze

1. Spojrzenie z góry

Kto lubi spoglądać na świat z góry może ruszyć od wieży do wieży, czyli tym samym od widoku do widoku i przekonać się jak Wrocław wygląda z wysokości kilkudziesięciu metrów.     

Pierwsza wieża na którą można wjechać to wieża katedry św. Jana Chrzciciela na Ostrowie Tumskim

Druga wieża to wieża innej katedry - kościoła św. Marii Magdaleny. Na jej wieżę można się wdrapać, ale tak naprawdę chodzi tu nie o wieże, ale o mostek między wieżami, zwany Mostkiem Pokutnic, z którego popatrzeć można na dachy starego miasta, kamienice w kolorach landrynek i pełen życia rynek.

Trzecia wieża należy do kościoła św. Elżbiety

Czwarta wieża, na której jeszcze nie byłam to Wieża Matematyczna Uniwersytetu Wrocławskiego. 

2. Krasnaloszlak

Przypuszczam, że największa przyjemność (Polakom już raczej niedostępna, bo każdy o nich słyszał) to samemu odkryć istnienie krasnali. Jednak nawet jeśli z góry wiemy, że skrzaty okupują wrocławskie Stare Miasto, można nie kupować mapy (i nie zaglądać na link, który podaję poniżej) i zabawić się w tropiciela krasnoludków. Warto też wiedzieć, że krasnal-matka (a raczej krasnal-ojciec) znajduje się przy skrzyżowaniu Świdnickiej i Kazimierza Wielkiego).

http://krasnale.pl/

3. Na zielono

Moim skromnym zdaniem Wrocławiu w większym stopniu niż inne duże polskie miasta, zyskuje na atrakcyjności w okresie wiosenno-letnim/traci na atrakcyjności w okresie jesienno-zimowym (wybierzcie wersje zależnie od tego czy wolicie szklanki do połowy puste czy pełne).

Jednymi z moich ulubionych miejsc we Wrocławiu są ogrody: Botaniczny i Japoński. W obu byłam wielokrotnie, w różnych porach roku i na pewno poświęcę im jeszcze osobne posty. Choć te dwa miejsca są  na pewno najważniejszymi stacjami zielonego szlaku to tego koloru we Wrocławiu jest dużo - wspaniale spaceruje się wzdłuż Odry, popiknikować można na wyspach odrzańskich, a w Ogrodzie Zoologicznym (największym w Polsce) można połączyć przebywanie na świeżym powietrzu z zachwycaniem się figlami małpek i kotików.  

4. Lanie wody

 Rzekę w środku miasta mają i w Krakowie, i w Warszawie, ale mam wrażenie, że we Wrocławiu rzeka jest najbardziej obecna.

Po pierwsze można wybrać się na rejs po Odrze i popłynąć na zachód, albo na wschód, jak kto woli.

Po drugie, jeśli kto preferuje bardziej bezpośredni kontakt z wodą, to można wynająć kajak albo motorówkę. Nikt z moich znajomych, którzy tego próbowali się nie utopił, więc wierzę im, że jest to bezpieczne.

Innym miejscem, gdzie wdzięcznie leje się woda, jest fontanna przy Hali Stulecia, gdzie o pełnych godzinach odbywają się pokazy, podczas których fontanna tańczy do muzyki mniej lub bardziej poważnej. Od czasu do czasu odbywają się też pokazy specjalne.