Zaułek Przeskok (cóż za wdzięczna nazwa!) mijałam zawsze w drodze do pracy. I pewnego wczesnowiosennego dnia postanowiłam w niego skręcić.
Pod numerem 6 tej niepozornej uliczki znajdują się drzwi tak urocze, że mogłyby prowadzić do domu elfów albo na drugą stronę lustra.
Oczywiście, nie mam pojęcia czy rzeczywiście są to najładniejsze drzwi we Wrocławiu. Ale warto rozglądać się wokół siebie i od czasu do czasu zejść na manowce codziennej trasy od-do, by odkryć dla siebie coś o czym milczą przewodniki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz